Najnowsza odsłona bestesllerowego modelu marki Altra, jakim są buty biegowe Lone Peak 4.5, to jedna z najciekawszych propozycji spośród aktualnej kolekcji. Często zadajecie pytania, jak w praktyce mają się sprawy z tą wersją. Nikt lepiej nie opowie o ich właściwościach i zastosowaniu na treningu oraz zawodach jak ambasadorzy #AltraTeamRed. Co do powiedzenia na ten temat mają czterej biegacze? Sprawdź ich dotychczasowe odczucia po zapoznaniu się z kultowym Lone Peak.
Grzesiek Soczomski
Lone Peak 4.5 mogę śmiało nazwać uniwersalnym górskim butem biegowym. Jego paradoksalną zaletą jest bowiem to, że nie skłania się wyraźnie ku żadnemu z poszczególnych profili czy trendów w produkcji tego typu obuwia. Nie ma potężnych wypustek bieżnika na błoto, nie ma centymetrów pianki pod wkładką, nie ma wysoko postawionego kołnierza przy kostce ani nie jest wychudzonym minimalistycznym papuciem. Właśnie dzięki tym wszystkim pozornym „brakom” ma wszystko, czego potrzebujemy do trenowania w górach i lasach na co dzień. Buty biegowe Lone Peak 4.5 sprawdzą się wszędzie tam, gdzie nie będziemy mieli do czynienia z jednolitym terenem (np. wyłącznie śniegiem), ale z jego mieszanką. To znaczy, że w Polsce sprawdzi się niemal wszędzie.
Dawid Lulis
Miałem okazje zrobić kilka kilometrów w modelu Lone Peak. Zaczynałem od 3.5 później sklepałem 3 pary 4.0, a teraz przyszedł czas na najnowszą odsłonę tego modelu, czyli 4.5. Na wstępie mogę powiedzieć, że z każdą kolejna wersją widać zmiany i to na lepsze, co nie jest takie oczywiste. Buty do biegania Lone Peak 4.5 są znacznie stabilniejsze od poprzedników, a jednocześnie komfort jest nadal na bardzo wysokim poziomie. Mówię tu o setkach kilometrów bez choćby otarcia czy uszkodzonego paznokcia. Poza tym, można pośmieszkować z podeszwy MaxTrac i systemu agresywnych szponów TrailClaw. Śmieszkowanie kończy się jednak przy spotkaniu z błotem, korzeniami, kamieniami i strumykami. Okazuje się, że to działa i radość z pokonywania trudnych szlaków jest ogromna.
Gniewko Skrzysiński
Solidne, bardzo uniwersalne buty biegowe. Średnio amortyzowane, przez co w moim przypadku (płaskostopie poprzeczne lewej stopy) biegam w nich głównie na treningach, choć już w pierwszym tygodniu ich użytkowania zdarzyło mi się przebiec 60 km na trasie Odrzykoń-Dębica ;-) Bardzo fajnie sprawdzają się w terenie i nawet na lekkim błocie dają poczucie stabilności. Mocna cholewka i nieco odmieniony system sznurowania w porównaniu do wersji 4.0 to dobra zmiana. W moim odczuciu to dobry model dla osób, które chcą zacząć przygodę z butami z zerowym dropem i szerszym przodem, czyli cechami charakterystycznymi dla marki Altra.
Darek Strychalski
Na początku obawiałem się, że ten model nie jest dla mnie. Grubość podeszwy wynosi tylko 25 cm, więc zastanawiałem się czy nie będzie to zbyt słaba amortyzacja. Okazało się jednak, że śmiało można w nich śmigać po kamieniach bez odczuwania ich pod stopą. Bieżnik TrialClaw gwarantuje bardzo dobrą przyczepność. Testując na zabiegach, podbiegach, ostrych podejściach, mokrych kamieniach, nie wywinąłem „orła'” ani razu ;) Choć były momenty, w których odczuwałem strach, to but nie zawiódł i trzymał, jak należy. Duży komfort dają trzy otwory z przodu, dzięki którym szybciej odprowadza się woda. Oczywiście, nie sposób zapomnieć o szerokości! Buty do biegania gwarantują luz, palce nie są ściśnięte, natomiast pięta jest trzymana w jednym miejscu. Wspomnieć jeszcze trzeba, że wszystkie modele Altra mają zerowy drop, co gwarantuje pełną naturalność w ruchu.
