Altra Escalante oczami Marcina

2018-02-07
Altra Escalante oczami Marcina

Osoby, które poznały już nasz sklep bliżej, wiedzą, że triathlon to dyscyplina składająca się z trzech odrębnych części. Postanowiliśmy rozszerzyć nasz asortyment szczególnie w kwestii biegowej, bo zdajemy sobie sprawę, że tego od nas oczekiwaliście. Pojawił się pomysł, by uzupełnić nasze półki czymś szczególnym, zupełnie innym. Czymś czego nie ma nigdzie indziej. W ten sposób w Polsce pojawiła się już bardzo dobrze znane na świecie buty do biegania Altra.

Wśród wielu koneserów biegów górskich na terenie Polski można było dostrzec tę markę. Altra to nie tylko producent butów do zadań specjalnych. W swojej szerokiej ofercie posiadają ciekawe buty biegowe na szosę. Jednym z takich modelów postanowiliśmy zainteresować naszego pracownika – maratończyka z rekordem życiowym na tym dystansie 02:28:36.
Zwyczajnie byliśmy ciekawi opinii i tego, jak taki but sprawdza się na ulicy.

TriCentre: Daliśmy Ci duże pole manewru jeśli chodzi o wybór buta dla siebie. Wybrałeś model Ecalante, dlaczego akurat ten?

Marcin: Przede wszystkim zacznę od tego że moje serce oraz nogi są bliskie już jednej znanej i lubianej przeze mnie marce. W niej biega mi się naprawdę dobrze. Mam jednak przyjemność pracować dla TriCentre i czuję się zobowiązany do wiedzy na temat sprzętu, jaki oferujemy naszym klientom. To pierwszy powód. Drugi to ciekawość przed czymś dla mnie nowym. Model Escalante na pierwszy rzut oka przypomina mi bardziej but lifestylowy. Zazwyczaj producenci obuwia szosowego nadają im bardzie agresywny design. Chciałem się upewnić czy to tylko pozory.

TC: Jakie były Twoje pierwsze wrażenie po założeniu go na stopę?

M: Dość mocno namacalne, tzn. już zakładając go na nogę, czuje się, że to całkowicie inny but. Jest miękki, lekki i niewiarygodnie wygodny. Pierwsza myśl, jaka przyszła mi do głowy, to czy aby na pewno to buty do biegania. W zwyczaju, mając na nodze inny model obuwia, którego używam w treningach na co dzień, staram się w nim trochę po chodzić. Tym razem ciekawość wzięła górę. Zabrałem go na 10 km bieg. „Ryzykowne” – myślę. Już pierwsze metry potwierdziły to, o czym mówiłem na początku. Uczucie bardzo swobodnej pracy stopy i dynamicznego odbicia było inne niż dotychczas. Czułem, że to ja panuję nad butem, a nie on nade mną. Mówiąc prościej – cała noga pracowała w nim swobodnie. But nie wymaga od Ciebie żadnej nie naturalnej pracy.

TC: W jakim terenie wykonałeś ten pierwszy trening?

M: Większość moich spokojnych sesji treningowych staram się biegać w lesie, ale tym razem to był bieg w 100 % po ulicy. W końcu to but szosowy.

TC: Jak wiesz, to co wyróżnia markę Altra, to dwie kwestie. Pierwsza to ZeroDrop, z kolei druga to FootShape. Według Ciebie jakie to ma zastosowanie w praktyce?

M: Trzymając go w ręku, widzisz gołym okiem, że pianki jest w nim stosunkowo mało, oczywiście porównując tylko ten model do innych. Ale czy tym samym ma mniej ma amortyzacji? Nie, zdecydowanie nie! Jeśli chodzi o kwestię zastosowania tych dwóch rozwiązań, to jest praktycznie niewidoczna, ale zdecydowanie odczuwalne w momencie włożenia stopy do środka. Już wiesz, że to buty biegowe różniące się od pozostałych. Ma się wrażenie, że nic nie „więzi” stopy. To zabrzmi dziwnie, ale miałem wrażenie, że właśnie włożyłem gołą stopę do miękkiego kapcia. Ma na to wpływ też miękka cholewka zrobiona z elastycznego materiału.

TC: Jak to pozytywne pierwsze wrażenie ma się do biegania?

M: To, co w moim mniemaniu jest jeszcze zauważalne, to fakt, że nagle przestajesz słyszeć swój krok przy lądowaniu. Jestem zawodnikiem który biega raczej na śródstopiu. Są takie zastosowania w obuwiu biegowym, które wymuszają od Ciebie właśnie taki sposób, co moim zdaniem nie każdemu wychodzi na dobre. Czasami wolny bieg i bieganie na śródstopiu wygląda dość komicznie. Mówiąc bardziej obrazowo – skaczemy w górę a nie przesuwamy się przód. Buty do biegania Escalante od marki Altra sprawiają, że bieg jest bardzo dynamiczny i zarazem naturalny. To nie obuwie, a Ty sam decydujesz, jak będzie wyglądał Twój każdy krok. Myślę, że mało który ogólnie dostępny producent może pochwalić się takim innowacyjnym podejściem do sprawy.

TC: Czyli to but do biegania naturalnego, tak?

M: Tak i nie. Pamiętam, że jakiś czas temu w naszym kraju zapanowało szaleństwo na bieganie naturalne. Nagle wszyscy zapragnęli biegać „boso”. Pięciopalczaste buty biegowe zaczęły robić furorę. I tym sposobem fizjoterapeuci też… ;) Nie mam nic przeciwko bieganiu naturalnemu, ale to nie dla wszystkich musi być właściwe. Altra to wyjście naprzeciw tym potrzebom. Miękka pianka świetnie zabezpiecza nasze stawy i tym samym oddaje, pozwalając na dłuższy bardziej dynamiczny krok. Ja jestem osobą z lekką suplinacją. Widoczne jest to u mnie na prawej stopie. Buty biegowe Escalante sprawiły, że ten problem zaczął być niwelowany do minimum. Ponadto, miałem tendencję do podwijania małego palca co na dłuższych dystansach nie było przyjemne i kończyło się źle. Myślę, że to w sumie dość proste, ale jakże trafne rozwiązanie, czyli FootShape w dużej mierze załatwił sprawę.

TC: Dla kogo, Twoim zdaniem, dedykowany jest ten model?

M: Dla wszystkich, którzy szukają pewnego rodzaju wolności, wygody i komfortu w biegu.

TC: W samych superlatywach wypowiadasz się na temat Altra Escalante – to cieszy, ale czy ten model ma jakieś wady?

M: Ja ich nie widzę, ale to moje osobiste zdanie. Przebiegłem w nich ponad 450 km i nie mam nim nic do zarzucenia. Oczywiście, but świetnie sprawdza się na ulicy i na suchych drogach leśnych. W deszczu cholewka nabiera nieco wody, ale przecież nie jest to but terenowy przeznaczony na wymagające trasy, więc w zasadzie to nie jest przeszkoda. Bieżnik nie jest zbyt agresywny, bo nie musi. Polecam go przede wszystkim tym, którzy nie mają możliwości każdego dnia korzystać z miękkich, leśnych ścieżek, a ich „areną” treningowych zmagań są ulice, parki i utwardzone ścieżki.

Ktoś może powiedzieć, że szuka takiego modelu, który sprawdzi się we wszystkich warunkach. Od razu powiem – jak coś jest do wszystkiego, to jest ... Myślę, że oferta marki Altra jest tak szeroka i różnorodna, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie.

Fot.: Cosmofoto.pl

Pokaż więcej wpisów z Luty 2018
pixel