Michał Fonał bardziej znany jako Mountain Majk od kilku lat jest wiernym użytkownikiem naszych produktów. Szczególnie ceni sobie kolekcje przygotowane przez Altra i Compressport. Ostatnimi czasy wziął pod lupę kilka towarów, testując je w ulubionych, górskich warunkach. Jak zdały egzamin poszczególne produkty naszych najważniejszych marek? Zapraszamy do zapoznania się z opinią tego zawodnika.
Życie jest zdecydowanie lepsze w butach do biegania po górach! No i w wygodnych oraz lekkich ciuchach, oczywiście. Takie mam przyjemność ubierać dzięki uprzejmości sklepu TriCentre, który sponsoruje mnie już od kilku lat.
Limitowana kolekcja Mont Blanc od Compressport
O jakości ubrań Compressport chyba przekonywać nikogo nie muszę, a jeśli nie mieliście z tymi produktami do czynienia, polecam kupić sobie choćby zwykłą koszulkę biegową. Bardzo szybko stwierdzicie, że różni się ona zdecydowanie od większości, których do tej pory używaliście. Kapitalnie dopasowane, wygodne i ultralekkie - to podstawowe cechy od razu rzucające się w oczy. O jakości materiałów mógłbym się rozpisywać w nieskończoność, ale to trzeba po prostu samemu sprawdzić. Zestaw, który mam na zdjęciu, to kolekcja Mont Blanc i jest to zdecydowanie mój ulubiony set. Całość waży dokładnie 107 g. Co bardzo istotne, są to produkty megawytrzymałe, bo po roku używania nie ma żadnych przetarć, zmechaceń, żadne logo się nie odklejają, nic się nie kurczy ani nie blaknie i całość wygląda w sumie jak na początku.
Buty do biegania w terenie Altra Mont Blanc
Jeśli chodzi o buty, to 90% mojej górskiej szafy wypełniają te od Altra Running. Pisałem już o nich przy okazji recenzji modelu Lone Peak Mid All-Wthr. Altra to według mnie taki Range Rover wśród butów trailowych - od jakości, przez wygodę, na cenie (coś za coś) skończywszy. Tutaj mam na sobie model Mont Blanc, czyli flagowy but trailowy tej marki. Poza świetną amortyzacją i megakomfortem, dzięki technologii FootShape (szerszy przód = więcej miejsca na palce), mamy tu również do czynienia z wylajtowaną w stosunku do innych modeli (Olympus) cholewką. Olympus 3.5 ważył u mnie 392 g (rozmiar 48), Olympus 4 - 376 g, natomiast Mont Blanc wniósł na moją wagę kuchenną zaledwie (jak na potężnie amortyzowaną podeszwę i szeroką konstrukcję buta) 332 g! Mimo mocnej redukcji masy, wytrzymałość ani komfort nie zmalały. Nadal wygląda to tak, że wyciągam nowego buta z pudełka, zakładam i lecę na 30 km w góry bez obawy o jakieś otarcia i inne tego typu historie. Po ok. 300 km w górskim, głównie skalistym terenie cholewka nie posiada żadnych przetarć i innych defektów, a zużycie podeszwy jest minimalne, ledwie zauważalne, co widać na zdjęciach, które załączam.
W odzieży biegowej Compressport i butach Altra jestem zakochany od pierwszego założenia i mimo że mam też trochę innych rzeczy, to te są absolutnie niezastąpione i poza konkurencją. Mocno polecam każdemu, kto ceni sobie wygodę i jakość. Jak dla mnie trailowy top of the top!
Tekst i zdjęcia: Mountain Majk