Obecna kolekcja marki butów do biegania Altra doczekała się kolejnego testu - tym razem Torin Knit 3.5 został sprawdzony przez doświadczonego biegacza, Marcina Kęsy. Pod jakimi aspektami zawodnik sprawdził obuwie i dla kogo jest on przeznaczony? Zapraszamy do zapoznania się z recenzją.
Altra okiem Marcina
Buty biegowe Altra, a dokładnie model Torin Knit 3.5, to już drugi model tej marki, jaki miałem możliwość sprawdzić.
Zrobiłem mały przegląd mojego dotychczasowego obuwniczego dorobku, by znaleźć jakiś jego odpowiednik i móc go później porównać. Posiadam około 25 par butów różnych marek. Buty terenowe, startowe, startowo-treningowe, kolce lekkoatletyczne, przełajowe, buty treningowe etc. Ogólnie duża część butów do zadań specjalnych wynikających ze specyfiki danego treningu. Najmniej mam butów do tzw. rozbiegań. Od razu dodam, nie znalazłem nic zbliżonego do tego modelu marki Altra. Tę lukę idealnie wypełnić miał Torin Knit 3.5. Producent przypisał go do kategorii buta startowo-treningowego, czyli przeznaczonego do biegania po twardych, miejskich ścieżkach czy ulicach. Właśnie w takich warunkach chciałem go ocenić. Przygotowuję się obecnie do maratonu, który odbędzie się pod koniec stycznia. Mój tygodniowy kilometraż oscyluje na poziomie 110 – 140 km w tygodniu. Bywa, że wykonuje dwie jednostki biegowe dziennie. Z uwagi na lokalizację pierwszy mogę wykonać w terenie leśnym. Drugi to zawsze luźny trening odbywający się w „mieście” z uwagi na wieczorną porę dnia.
Kiedy pierwszy raz zobaczyłem te buty do biegania, szczególną uwagę zwróciłem na – z pozoru – toporny i ciężki wygląd. W rzeczywistości to lekki (w moim rozmiarze to około 244g), miękki i dość prosty w wykonaniu model. Niewątpliwie, pierwsze wrażenie, jakie rzuca się w oczy, to system, którego producent używa w każdym modelu, czyli FootShape®. System ten charakteryzuje się dużą przestrzenią w przedniej części palców. To już w pierwszym użytkowaniu jest bardzo namacalne. Określiłbym to nienaturalną wygodą. But posiada również zerowy drop. „Zerowy” w tym modelu nie oznacza pozbawiony amortyzacji. Pianka ma aż 24 mm grubości, co zdecydowanie uprzyjemnia bieganie w terenie miejskim.
Nigdy nie byłem fanem innowacyjnych systemów wykorzystywanych w produkcji obuwia – plastików, żeli i tym podobnych, Nie twierdzę, że to złe rozwiązania. Mnie one zwyczajnie nie służą, ponieważ lubię prostotę. Buty biegowe Altra Torin Knit 3.5 też nie należą do tych które są pozbawione ulepszeń. Ale... I głównie o to „ale” chodzi. Jest w nim mnóstwo ciekawych rozwiązań, które w żaden sposób nie wpływają na pogorszenie komfortu biegu. Począwszy od wkładki, która profiluje się do budowy stopy, cholewki, która należycie trzyma w „ryzach” stopę w trakcie dynamicznego przetaczania a skończywszy na miękkiej, elastycznej piance butów biegowych Altra. Dla zawodników 75 kg + zdecydowanie model startowo-treningowy. Idealny do długich wybiegań lub treningów wykonywanych głównie w mieście.
Podsumowanie
Moja opinia oparta jest na przebiegnięciu w nich ponad 700 km. Jakość wykonania, materiałów i żywotność samego buta oceniam na bardzo dobrą. Jeśli miałbym go opisać jednym, konkretnym słowem użyłbym słowa: WYGODNY.
Jak już wspomniałem, buty do biegania Torin Knit 3.5 są lekkie i dynamiczne. Bardzo miękki zapiętek nie pozwala na otarcia. Warto zwrócić uwagę również na wiązanie. Sznurowadła są puszczone aż pod wkładkę, co pozwala na otulenie stopy cholewką, a co za tym idzie but dopasowuje się do całej stopy. Altra udowadnia tym modelem, że można skonstruować obuwie z amortyzacją, zachowując lekkość, zdrowie i komfort biegu.
Fotografie: Piotr Oleszak