Obecnie wraz ze wzrostem popularności triathlonu w Polsce rośnie również cały rynek oparty o tę dyscyplinę sportu. Mam na myśli bogaty kalendarz startów (od dystansów krótkich dla debiutantów do królewskiego dystansu – pełnego Ironmana), mnogość sklepów specjalistycznych oferujących sprzęt do triathlonu, usługi dietetyczne i fizjoterapeutyczne oraz usługi trenerskie. Niemal w każdym dużym mieście w Polsce możemy zwrócić się o pomoc w przygotowaniach do startów w triathlonie do profesjonalnego trenera, eksperta w tej dziedzinie, a nawet pracować z nim zdalnie! Pytania brzmią: czy warto, co zyskam, czy jest to niezbędne?
Załóżmy, że triathlon to Twoja pasja, której poświęcasz każdą wolną chwilę, a poza tym masz pracę, rodzinę i obowiązki. Nie masz tego wolnego czasu zbyt wiele, ale posmakowałeś już triathlonu na zawodach i chcesz sięgać coraz wyżej, poprawiać swoje osiągi.
Trener pozwoli wykorzystać Ci efektywnie każdą dostępną godzinę na trening – poprowadzi Cię tak, aby „para nie poszła w gwizdek”. Pozwoli uniknąć błędów, jeśli nie masz czasu na ich popełnianie. Oczywiście, takie będą się zdarzały, ale pracując z trenerem, ograniczysz je do minimum, zyskując tym samym na czasie.
Być może jest inaczej: stawiasz pierwsze kroki w triathlonie, próbujesz sił w nowej dla siebie dyscyplinie i nie chcesz zrobić sobie krzywdy, zrazić się do tego sportu? Tu też możesz liczyć na doświadczenie i wiedzę trenera. Jeśli chcesz mieć spokojną głowę, postaw na pracę z nim. Nie będziesz musiał zajmować się właściwym dopasowaniem treningów do siebie, zastanawianiem się czy wszystko robisz dobrze oraz wielogodzinnym szukaniem odpowiedzi na nurtujące Cię pytania.
Trening to jedno, ale piękno triathlonu tkwi w jego wielowymiarowości. Poza skutecznym przygotowaniem fizycznym do udziału w zawodach pojawiają się inne elementy, które również mają wpływ na wynik końcowy (a tym samym na satysfakcję ze startu). Nie obędzie się bez kalendarza startów, który musi współgrać z Twoim życiem zawodowym i osobistym. Nie żyjemy przecież w próżni. Mało tego – dochodzą wyzwania dnia codziennego, a takie słowa, jak logistyka, właściwa organizacja, planowanie przestają być Tobie obce. Ustalenie właściwych proporcji „trening vs reszta życia” w porozumieniu z zawodnikiem to również działka trenera. Łatwo się w tym pogubić i mimo wkładanego wysiłku nie uzyskać zadowalających efektów. Możliwość konsultacji z trenerem na bieżąco niweluje stres i frustrację.
Starty w triathlonie to także taktyka oraz nawadnianie i żywienie. Jestem zdania, że wystarczy jedna osoba (dobry trener), aby zająć się Tobą kompleksowo. Triathlon odbywa się w dwóch wariantach: krótkie dystanse z draftingiem oraz długie bez dozwolonego draftingu. To pociąga za sobą odmienne taktyki oraz inny rozkład sił w poszczególnych składowych triathlonu. Potrafisz skutecznie dobrać metody treningowe do każdej z odmian triathlonu? Jeśli odpowiedź brzmi „nie”, to już wiesz, o co zapytać trenera, aby nie błądzić. Często zmiana poziomu aktywności sportowej wiąże się z chęcią zmian żywieniowych. Warto to połączyć skutecznie, a działania na własną rękę, kiedy nie masz wiedzy na ten temat, rzadko kończą się dobrze. Masz dwa obszary, w których trener służy radą: żywienie okołotreningowe (nawyki każdego dnia) oraz okołostartowe (podczas zawodów).
Triathlon to aż trzy składowe i duże pole do popisu dla osób lubiących gadżety. Oczywiście, nic nie dzieje się bez przyczyny. Właściwie dobrany sprzęt pozwoli na uzyskanie maksymalnych efektów z wykonanej pracy. Można śledzić nowinki dotyczące sprzętu kolarskiego, biegowego czy pływackiego i samodzielnie dokonywać wyborów. Wszystko jest dobrze, dopóki masz na to czas. Możesz go jednak wykorzystać lepiej m.in. na własny trening czy wysiłek w gronie podobnych Tobie zapaleńców, wyjazd na obóz, weekend z rodziną, a o szczegóły techniczne sprzętu zapytać trenera. Dyskusja z trenerem na pewno otworzy Ci oczy, a decyzja stanie się prostsza. A jeśli „zagniesz” trenera to on będzie wiedział, gdzie powinieneś szukać fachowej pomocy w tej materii :)
Dodatkową korzyścią dla osób współpracujących z trenerem jest odpowiednia dawka motywacji. Trening czy starty w zawodach wymagają energii mentalnej, którą zużywamy w pracy oraz w trakcie wykonywania innych obowiązków. Znalezienie odpowiedniego celu sportowego i drogi do niego pozwala zachować odpowiednio dużo energii tak, abyś był w stanie cieszyć się tym sportem na co dzień. Dodatkowej frajdy dodaje fakt funkcjonowania w grupie (społeczności treningowej) ludzi podobnych Tobie. Trening w towarzystwie jest sporym zastrzykiem motywacji w momentach, kiedy ona spada i kiedy od upragnionych startów dzielą Cię miesiące przygotowań. To także okazja do wymiany doświadczeń między członkami takiej grupy. Nie rzadko masz okazję znaleźć w grupie wzór do naśladowania. Innym wariantem pozwalającym na czerpanie korzyści ze wspólnych treningów jest uczestnictwo w obozach czy warsztatach. Tu wpadasz w sidła trenerskie – czujne oko trenera zauważy wszelkie niedoskonałości :) Jeśli zdecydujesz się na ich poprawę, to będzie to inwestycja we własny rozwój.
Elementem, na który zwracam uwagę obok wymiaru czysto sportowego triathlonu, jest zdrowie. Czy trenując, rzeczywiście o nie dbasz? Jeśli masz za sobą kontuzje czy przykre doświadczenia związane z dolegliwościami wynikającymi z nieprawidłowo dostosowanych obciążeń do własnych możliwości, to warto zmienić podejście do sportu. Trener dysponujący doświadczeniem popartym kilkuletnią współpracą z zawodnikami wie, co robi, aby Ci nie zaszkodzić. Co więcej, taka osoba będzie dla Ciebie pewnego rodzaju „hamulcem”, gdy pojawi się tendencja do zaaplikowania sobie zbyt dużej dawki treningów. Wszystko po to, abyś dobrnął do mety i cieszył się z drogi, jaką pokonałeś. Kiedy zajdzie taka potrzeba, trener „dokłada do pieca”, ale jednocześnie robi to w pełni świadomie. Potrafiłbyś znaleźć ten balans samodzielnie?
W moim mniemaniu trener to nie tylko osoba pozwalająca Ci osiągnąć maksimum potencjału, poprawić Twoje wyniki sportowe, osiągnąć zamierzony cel. To także przewodnik po świecie pełnym przygód – po świecie wszechstronnego i ciekawego sportu, jakim jest triathlon.
O autorce
Olga Kowalska - trenerka triathlonu w Trinergy, fizjoterapeutka. Współpracuje indywidualnie z age-grouperami, prowadzi obozy oraz warsztaty dla triathlonistów. Wielokrotna medalistka Mistrzostw Polski w triathlonie i duathlonie, uczestniczka Mistrzostw Świata Ironman na Hawajach.